Wielka dramaturgia w Rzymie. Anita Włodarczyk zdobywa kolejny medal dla Polski!
Anita Włodarczyk weszła z piątym wynikiem do finału rzutu młotem kobiet. To dawało nam nadzieję, że Polka włączy się do walki o podium. Zresztą jej doświadczenie jest tak ogromne, że potrafi odpalić w najważniejszych momentach. W rzymskim kole oglądaliśmy także w poniedziałek Malwinę Kopron oraz Katarzynę Furmanek.
ME w lekkoatletyce. Anita Włodarczyk znów zachwyciła
Niesamowity jest fakt, że Włodarczyk skończy w tym roku 39 lat, a jednocześnie wciąż walczy o medale na najważniejszych imprezach mistrzowskich. Rozpoczęła od mocnego uderzenia. Rzuciła 71,42 m, co po pierwszej kolejce dawało prowadzenie.
Później Polka lekko spadała w klasyfikacji. Zaczęła szaleć Włoszka Sara Fantini, jedna z kandydatek do złota. Po trzeciej kolejce Włodarczyk spadła na czwartą lokatę, ale jej najwyższy wynik był naprawdę dobry (71,93 m). Z dalszym udziałem w konkursie pożegnała się Furmanek.
W czwartej próbie nasza legendarna młociarka odpaliła rakietę. Osiągnęła najlepszy wynik w sezonie (72,92 m) i przedostała się na prowadzenie! Niedługo później jednak Fantini ją przerzuciła, uzyskując 74,18 m. To był także jej najlepszy rzut w tym roku. W końcówce nikt nie był w stanie już wyprzedzić prowadzącej dwójki. Polka zdobyła srebro! Po brąz sięgnęła Rosa Loga z Francji (72,68 m). Malwina Kopron natomiast zakończyła rywalizację na siódmej pozycji.
Szósty medal dla reprezentacji Polski
Po wielkim sukcesie Włodarczyk mamy już sześć medali na mistrzostwach Europy. Złote medale wywalczyli Wojciech Nowicki oraz Natalia Kaczmarek. Srebro ma Ewa Swoboda, a po brązowe krążki sięgnęli Michał Haratyk i Pia Skrzyszowska. To w chwili zakończenia konkursu rzutu młotem kobiet daje nam kapitalne czwarte miejsce w klasyfikacji medalowej.